sobota, grudnia 1

Nowe wyzwanie!

Ostatnio przeglądam sporo inspirujących stron czy blogów, dzięki którym mój umysł aż kipi od nowych pomysłów i rwie się do zmian. Bardzo dużo czasu spędziłam ostatnio przeglądając bloga Edyty - lifeskillsacademy. Edyta jest psychologiem i pisze między innymi o organizacji czasu i osiąganiu celów. Myślę, że to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu, ponieważ poza pracą ma jeszcze dom, męża i małą córeczkę. Prowadzi szkolenia i własną firmę, więc jak nikt inny rozumie, że wszyscy mamy za mało czasu. Poza tym jej porady nie są suche i niewypróbowane jak w niektórych poradnikach - pisze o tym, co sama wypróbowała.
Ale dość o Edycie - czas na wyzwanie. Wyzwanie, które odkryłam dzięki jej blogowi. "Zmień swoje życie w 30 dni" - tak brzmi tytuł wyzwania. 30 dni - 30 wielkich zadań do wykonania, które mają sprawić, że spojrzę inaczej na siebie, dostrzegę mnóstwo możliwości i uwierzę, że mogę zrealizować wszystko co chcę. Trzydziestodniowy program - 4 tygodnie, a każdy inny, bo wyzwanie dzieli się na tematyczne tygodnie.
Tydzień pierwszy - Tydzień Wyrzucania Zbędnych Rzeczy.
Tydzień drugi - Tydzień Próbowania Czegoś Nowego.
Tydzień trzeci - Tydzień Perfekcyjnego Stylu Życia.
Tydzień czwarty - Tydzień Planowania Swojego Czasu.


Zaczynam... 1 grudnia, czyli dziś. Postanowiłam, że grudzień właśnie, mimo, że jest dla mnie chyba najbardziej pracowitym miesiącem w tym roku będzie miesiącem zmian. Dlaczego? Bo chcę żeby nowy rok był jeszcze lepszy. Chcę wejść w Nowy Rok z nowymi umiejętnościami, nowymi, dobrymi nawykami i pełna energii.

Na czym polega pierwszy tydzień?

W pierwszym tygodniu wyrzucamy wszystkie niepotrzebne rzeczy - zepsute, które nie da się naprawić, te które przeszkadzają.
Zasada: Każdego dnia wyrzucasz co najmniej 1 niepotrzebną rzecz - niepotrzebna to taka, która jest zniszczona, nie da się jej sprzedać ani oddać, przeszkadza.
Niepotrzebne rzeczy mogą być wszędzie - mam zamiar przeszukać wszystko - szafę, kosmetyczkę, bagażnik, biurko. Ten tydzień to dobry czas, by zrobić porządek z książkami, gazetami, czy zbędnymi papierkami z torebki.

Ponieważ każdy dzień tygodnia ma dodatkowe zadanie, dziś i jutro spędzę na spisaniu "Listy Stu", czyli 100 swoich marzeń, celów. Ponieważ listę "Things to do before I die" stworzyłam ponad rok temu myślę, że najwyższy czas ją przeorganizować, bo tak jak zmienia się życie, tak zmieniają się nasze marzenia. Poniedziałek spędzę na sporządzaniu Strefy Poprawy i Stref eksperckich - czyli stref, w których powinnam się poprawić i stref, w których jestem lepsza od innych i tym bardziej powinnam je rozwijać.
We wtorek zajmę się wyborem 3 celów związanych z pracą zawodową, karierą, 2 dotyczących związków z innymi ludźmi, 4 dotyczących samorozwoju i 2 związanych z trybem Twojego życia
i określeniem, przy asyście kalendarza, daty realizacji każdego z tych celów. Określę też najbliższe możliwe działanie, które przybliży mnie do realizacji tych 11 celów.
Sobota, czyli ostatni dzień pierwszego tygodnia ma przebiegać pod hasłem: i ja mogę być bogatszy!
Polega to na zapisywaniu od tego dnia wszystkich przychodów i wydatków, zbieraniu paragonów, biletów, sporządzaniu listy zakupów, kupowaniu tylko tego, co naprawdę potrzebne.

Myślę, że to ciekawe wyzwanie, które może nauczyć mnie wielu ciekawych rzeczy i przysporzyć nowych doświadczeń. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. A może ktoś jest chętny by dołączyć do mnie i razem ze mną przechodzić przez wyzwanie?

4 komentarze:

  1. trzymam kciuki :) ja także wypróbowałam to wyzwanie na sobie kilka miesięcy temu - zdziałało cuda w moim życiu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też często odwiedzam blog Edyty:) Powodzenia w 30dniowej zmianie! Chętnie przeczytam o Twoich postępach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się przyłączam- w zasadzie od wczoraj:) Mam nadzieję, że mi się uda!

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne wyzwanie! Chyba sama muszę sobie takie zorganizować... Trzymam kciuki, żeby Ci się udało i czekam na relację z jego przebiegu :)

    OdpowiedzUsuń