- Nauczyć się 4 języków obcych (angielski, francuski, rosyjski, niemiecki) i zrobić z nich certyfikaty.
- Wybrać się w podróż dookoła świata.
- Spełnić czyjeś marzenie.
- Skoczyć na bungee.
- Skoczyć ze spadochronem.
- Brać czynny udział w wolontariacie np. odwiedzać dzieci w szpitalach
- Założyć własną fundację pomagającą kobietom i dzieciom, które były ofiarami przemocy w rodzinie
- Wziąć udział w kursie tańca towarzyskiego.
- Zamieszkać przez kilka miesięcy na egzotycznej wyspie, najlepiej na Bali
- Nauczyć się nurkować
- Zrobić certyfikat nurka
- Nurkować w rafie koralowej.
- Nauczyć się surfować.
- Zbudować i urządzić własny dom.
- Spacerować po lesie w Norwegii.
- Kupić orginalne trampki Converse’a.
- Kupić orginalne kalosze Hunter.
- Stworzyć domową bibliotekę.
- Pojechać do Disneylandu.
- Zwiedzić Ameryki.
- Przejechać się żółtą taksówką w Nowym Jorku.
- Napić się Sake w Japonii.
- Przeczytać Biblię
- Kupić domek w górach i na Mazurach.
- Nauczyć się grac na gitarze klasycznej
- Wziąć udział w profesjonalnej sesji fotograficznej.
- Wyruszyć w podróż koleją transsyberyjską.
- Upić się Tequilą w barze w Hiszpanii i przez pół nocy tańczyć na barze
- Skorzystać z porad profesjonalnego stylisty i makijażysty.
- Wymienić całkowicie garderobę.
- Nauczyć się jeździć na nartach i snowboardzie.
- Upić się Absyntem.
- Zdobyć certyfikat z angielskiego (przynajmniej FCE).
- Zjeść tiramisu.
- Zjeść sushi w prawdziwej sushi-knajpie.
- Nauczyć się jeść pałeczkami.
- Przygarnąć drugiego kota - najlepiej ze schroniska
- Mieć psa.
- Mieć własną wielką garderobę (chodzi o oddzielne pomieszczenie).
- Polecieć samolotem.
- Zrobić doktorat z kryminalistyki.
- Spróbować najsmaczniejszych potraw tego świata.
- Zatańczyć na własnym weselu.
- Kupić własne, piękne czarne autko.
- Przejechać się na rollercoasterze.
- Przejechać się boildem po torze F1
- Studiować (choć chwilę) na zagranicznej uczelni.
- Zwiedzić wszystkie stolice Europy.
- Pobawić się paintballem.
- Pograć w ASG na ogólnopolskim zjeździe (już w maju :))
- Przejechać się rikszą w Indiach.
- Polatać w stanie nieważkości.
- Wykąpać się w gorącym źródle.
- Przeczytać kilka książek na temat II wojny światowej w Polsce
Założyć tematycznego bloga.- Ćwiczyć jogę.
- Spróbować żabich udek we Francji.
- Odwiedzić 7 cudów świata.
- Zwiedzić Muzeum miniatur w Pradze.
- Zagrać w Las Vegas.
- Założyć aparat ortodontyczny (chociaż na dolną szczękę).
- Popływać gondolą w Wenecji.
- Założyć tradycyjny album ze zdjęciami.
- Kupić drewniany bujany fotel i czytać na nim wieczorami
- Przelecieć się szybowcem.
- Nauczyć się pływać.
- Zobaczyć wodospad Niagara.
- Kupić profesjonalny ekspres do kawy.
- Celebrować poranki przy kawie.
- Zrobić sobie fotkę przy słynnym napisie "Hollywood".
- Spędzić dobę w pięciogwiazdkowym hotelu.
- Zrobić certyfikowany kurs pierwszej pomocy.
- Nauczyć się języka migowego.
- Odwiedzić Francję i wypróbować tam swoje umiejętności językowe.
- Zobaczyć Wielki Kanion.
- Odwiedzić Four Corners Monument - granicę 4 stanów (Utah, Arizona, Nowy Meksyk i Kolorado).
- Wziąć udział w kursie samoobrony.
- Zdobyć czarny pas karate.
- Wybrać się do oceanarium.
- Kupić czytnik e-booków.
- Kupić zestaw do Yerba Mate.
- Zwiedzić Luwr.
- Zwiedzić Paryż.
- Zjeść kolację na szczycie wierzy Eiffla.
- Zwiedzić Rzym i Watykan.
- Przez miesiąc zwiedzać Włochy i objadać się ich jedzeniem :)
- Zobaczyć na żywo wielki mur chiński.
- Włożyć swoją karteczkę z prośbami w ścianę płaczu.
- Nauczyć się jeździć na łyżwach.
- Kupić orginalną torebkę i żakiet Chanel.
- Spróbować jeszcze raz dostać się na medycynę.
- Zwiedzić Rosję (jestem pół-Rosjanką więc wypadałoby wybrać się w miejsce związane z moim pochodzeniem)
- Wybrać się na koncert Garou
Nauczyć się strzelać z broni krótkiej.- Wyrobić prawne zezwolenie na broń.
- Nauczyć się jeździć konno
- Zwiedzić Quebec (frankfońska część Kanady)
- Poznać drugą część swojej rodziny (niestety od kiedy skończyłam 2 lata nie mam kontaktu z ojcem ani jego częścią rodziny, ponieważ moja mama tego nie chciała)
- Urodzić dziecko.
- Zrobić mojej mamie prezent i wybudować dla niej dom .
- Kupić mikroskop.
- Zrobić prawo jazdy. (początkiem października zaczęłam kurs)
- Zrobić imprezę urodzinową w stylu Halloween (bo nigdy nie miałam imprezy urodzinowej)
czwartek, września 22
Things to do before I die.
Od kiedy założyłam bloga chciałam zrobić listę 'things to do before I die', ale niestety czas mi na to nie pozwalał (egzaminy...). Teraz, kiedy pozostały mi jeszcze 4 dni wypoczynku postanowiłam, że ta lista ujży światło dzienne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Możesz nie wierzyć, ale wzruszyłam się czytając wszystkie Twoje marzenia!
OdpowiedzUsuńJa wierzę w słowa Coelho: "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały wszechświat sprzyja potajemnie Twemu pragnieniu".
Nie będę Ci pisać jak masz się za to zabrać, sama wiesz najlepiej.
Ze wszystkich sił życzę Ci spełnienia marzeń! :-)
Pozdrawiam :-)
http://powolanie-i-pasja.blog.onet.pl/
Jedno pytanie. Po co Ci broń ?
OdpowiedzUsuńSerafina Moją specjalizacją po studiach będzie kryminalistyka, co oznacza, że nie jest to 'bezpieczny' zawód - ogldziny miejsca zbrodni, badanie ofiar morderstw itp. - to powoduje, że jesteś potencjalną ofiarą, a broń potrzebna mi po to, żeby się obronić.
OdpowiedzUsuńŚwietna lista;) Czasami takie "wyznaczniki" dają dużą mobilizację.
OdpowiedzUsuńNiektóre marzenia bardzo nietypowe. Wspaniała lista i życzę Ci by udało Ci się wykreślić wszystkie punkciki :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam,
Marta