Czekając na nowy komputer, który ma się zjawić u mnie jutro, zgrywam dane z dysku swojego starego notebooka. Przeglądam każdy plik, bo staram się nie zagracić niepotrzebnymi danymi swojego nowego laptopa. Kiedy przeglądałam wszystko, co nagromadziło się a moim laptopie przez praktycznie 3 lata byłam niesamowicie zdziwiona. Kilka z folderów przypomniało mi także o postach, które chciałam napisać dla Was w styczniu, ale niestety, nie udało się.
Przede wszystkim nie udało mi się doprowadzić do końca wyzwania 30 days to change. Przyznaję, że czuję się z tym źle, ponieważ jestem perfekcjonistką i zawsze chcę mieć wszystko idealnie dopięte na ostatni guzik.
Jednocześnie, od kilku tygodni, ze względu na pogodę i fakt, że jestem naprawdę zapracowana i nie wiem, kiedy znajdę chwilę, by odpocząć, jestem naprawdę mało wydajna. W ciągu dnia robię mniej niż kilka tygodni temu, w czasie cyklu "Tydzień z życia".
Te dwa powody zmusiły mnie do postanowienia, że muszę coś zmienić. Dlatego postanowiłam wprowadzić w życie projekt "Przeżyj idealny miesiąc". Luty jest do tego idealny, ponieważ za oknem nadal jest szaro i buro, a dodatkowo, jest to najkrótszy miesiąc w roku.
Na czym polega projekt?
Celem tego miesiąca jest maksymalne skupienie się na sobie i tym, co dla nas ważne. Obowiązuje zasada zdrowego egoizmu. Dbamy o siebie, swoją dietę, ćwiczymy, czytamy rozwojowe książki, ale także, a może przede wszystkim... realizujemy swoje cele.
Celem przeżycia perfekcyjnego miesiąca jest właśnie samorealizacja - realizacja celów, zjedzenie żab, wypracowanie nowych nawyków, praca nad pewnością siebie.
Będzie także kilka zadań do wykonania, które pomogą sprawić, że ten miesiąc będzie bardziej rozwojowy i łatwiejszy.
Na jakiej dziedzinie życia chcę się skupić?
W moim przypadku jest to nauka i kariera. Jednym słowem samorozwój.
Nad czym chcę pracować w ciągu następnych 26 dni?
- Przede wszystkim chcę sporo czasu spędzić ze sobą. Dawno nie miałam chwili na zastanowienie czego chcę, dokąd zmierzam, jak bardzo zmieniły się moje priorytety i marzenia w ciągu ostatnich kilku lat.
- Chcę prowadzić zdrowszy tryb życia - jeść (w miarę możliwości) regularnie - jeść 2 porcje owoców dziennie i 4-5 posiłków w ciągu dnia. Nie zapominać o śniadaniu. Ćwiczyć 5 dni w tygodniu.
- Chcę przeczytać jedną lub dwie książki.
- Chcę wypracować nawyk wczesnego wstawania - przez ostatnie dwa miesiące (wyłączając okres świąt) spałam po 3-4 godziny. Teraz, kiedy mam więcej czasu na sen, nie potrafię normalnie spać śpię za długo bo kładę się zbyt późno lub wstaję zbyt wcześnie i dosypiam w ciągu dnia. Moim celem jest wypracowanie nawyku wstawania o 5 lub 5.30 i kładzenia się spać nie później niż o północy.
- Chcę maksymalnie skupić się na studiach - zdać całą sesję, nie mieć drugich terminów, zdobyć średnią 4.0 na chemii i dobrze rozpocząć nowy semestr. Chciałabym także więcej czasu spędzać w laboratorium. Luty to dobry czas na wymyślenie badań naukowych, którymi później będę mogła pochwalić się na konferencjach.
- Mam zamiar zrealizować wszystkie wyznaczone sobie cele.
- Ten miesiąc ma być przeznaczony na samorozwój. Mam zamiar jak najbardziej ograniczyć wszystko, co mnie rozprasza i prowadzi do autodestrukcji - dotyczy to także osób, z którymi jestem w toksycznych relacjach, ponieważ w ostatnim czasie zdałam sobie sprawę z tego, że mam w swoim otoczeniu kilka osób, z którymi moje relacje są toksyczne - nie mam zamiaru przebywać w towarzystwie wampirów energetycznych, osób, które sprawiają, że moja samoocena spada w dół czy ludzi, którzy poprawiają sobie nastrój i budują swoją pewność siebie kosztem mnie. Nikt nie jest tego wart!
A Wy nad czym chcecie pracować w lutym? Kto ma zamiar przeżyć perfekcyjny miesiąc ze mną?
Zgłaszam się:) Bardzo fajne cele i założenia!
OdpowiedzUsuńdołączam się również;) w moim przypadku będzie to biologia i matematyka - matura tuż tuż...;)
OdpowiedzUsuńIle motywacji biję z tego o napisałaś ^^
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się przyłączam ;)